Najstarsza Małopolanka kończy 111 lat

fot: Facebook/Filharmonia Krakowska

Już w najbliższą sobotę – 12 lutego swoje 111 urodziny będzie obchodzić Pani Wanda Szajowska. Pani Wanda jest najstarszą mieszkanką Województwa Małoposlkiego.

Z okazji tych wyjątkowych urodzin jubilatka zostanie odznaczona Odznaką Honorową Województwa Małopolskiego – Krzyżem Małopolski.

Wanda Szajowska urodziła się 12 lutego 1911 roku we Lwowie, gdzie spędziła dzieciństwo i młodość. W 1931 roku z wynikiem celującym ukończyła tamtejsze Konserwatorium Muzyczne. W czasie II wojny  światowej brała udział w podziemnych wieczornicach patriotycznych, podczas których grała utwory Fryderyka Chopina,  podtrzymując ducha patriotyzmu wśród uczestników polskiego ruchu oporu. Była to niewątpliwie forma konspiracyjnej walki o utrzymanie polskiego dziedzictwa kulturowego. W  1945 roku, po przymusowej repatriacji, zamieszkała w Krakowie. Tutaj  podjęła studia na Wydziale Historii Sztuki Uniwersytetu  Jagiellońskiego, które – jak we Lwowie – ukończyła również
z wyróżnieniem. Przez kolejne lata pasję do muzyki starała się zaszczepić  młodym pokoleniom. Przez kilkadziesiąt lat uczyła dzieci muzyki w klasie fortepianu w działającym od około 1946 roku Eksperymentalnym Studium Gry na Fortepianie, później nazwanym Eksperymentalnym Studium Muzycznym, mieszczącym się w centrum Krakowa przy ul. Gołębiej 3.

Wanda Szajowska niewątpliwie przyczyniła się do utrzymywania polskiego dziedzictwa kulturowego. Warto podkreślić jej pasję, bezinteresowność i oddanie w pracy z dziećmi w krakowskich placówkach, niezwykłą kulturę osobistą, a także codzienną serdeczność dla dzieci i rodziców. Do wychowanków pani Wandy należą między innymi takie sławy muzycznego świata, jak: dyrygenci Antoni Wit, Jerzy Salwarowski, organista Jacek Kulig, teoretyk muzyki Teresa Mięsowicz–Malecka i kompozytor Krzysztof Meyer. Wspomniane szczytne tradycje kontynuowano w Dziale Wychowania Przedszkolnego Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia nr 1 im. Stanisława Wiechowicza w Krakowie. Sztuka i muzyka były zawsze pasją pani Wandy. Do dzisiaj, mimo tak zaawansowanego wieku, każdego dnia siada do swojego lwowskiego fortepianu, który był towarzyszem lat konspiracji, a także powojennej tułaczki.

źródło: UMWM

Skip to content