Przetargi do poprawki? Modernizacja placów zabaw w gminie Gródek nad Dunajcem budzi wątpliwości

Gródek nad Dunajcem to malownicza gmina turystyczna położona nad Jeziorem Rożnowskim, przyciągająca co roku rzesze turystów spragnionych pięknych krajobrazów i aktywnego wypoczynku. Nowe władze gminy stoją przed wyzwaniem pogodzenia rozwoju infrastruktury z dbałością o potrzeby mieszkańców.

Jednym z pierwszych przedsięwzięć jest modernizacja placów zabaw – inwestycja, która ma poprawić warunki rekreacji dla najmłodszych. Jednak sposób jej realizacji rodzi pytania – czy można było to zrobić lepiej i sprawniej?

Nowosądecka Organizacja Strażnicza (NOS) precedensowo bada przetarg gminy, który aktualnie – jest w toku. Dotąd analizowaliśmy przetargi, które już zrealizowano, tym razem postanowiliśmy zająć się bieżącym przetargiem. Ściślej, trzema przetargami, które mogłyby być jednak – jednym.

Gmina Gródek nad Dunajcem postanowiła zadbać o najmłodszych mieszkańców i zmodernizować place zabaw w trzech miejscowościach: Rożnowie, Gródku nad Dunajcem i Przydonicy. Brzmi dobrze, ale diabeł tkwi w szczegółach. Przetargi ogłoszono osobno dla każdego placu, a zakres prac jest niemal identyczny. Czy to na pewno najlepsze rozwiązanie?

Modernizacja obejmuje rozbiórkę starych urządzeń, montaż nowych oraz, w dwóch przypadkach, drobne elementy małej infrastruktury. Wydawałoby się, że to standardowa procedura – aż do momentu, gdy spojrzymy na sposób przeprowadzenia zamówienia publicznego. Zamiast jednego przetargu, mamy aż trzy, ogłoszone dzień po dniu. Termin składania ofert? Również rozłożony – 24, 25 i 26 lutego. Pytanie, które samo się nasuwa: po co to rozdzielać?

Przecież gmina mogła ogłosić jedno większe zamówienie, co mogłoby obniżyć koszty, zwiększyć konkurencyjność i przyspieszyć cały proces. Skoro zakres robót jest podobny, logicznym rozwiązaniem byłoby połączenie sił i przeprowadzenie jednego przetargu na modernizację wszystkich trzech placów. Większa skala często oznacza lepsze warunki dla zamawiającego, a dodatkowo uniknięto by biurokratycznej roboty.

Najbardziej zaskakuje czas realizacji zadania. 6 miesięcy na modernizację placu zabaw? To przecież czas, w którym można postawić kilkupiętrowy budynek! Jeśli umowę podpisze się w marcu, gotowe obiekty pojawią się dopiero we wrześniu, a to oznacza, że dzieci stracą prawie cały sezon wiosenno-letni – czas, w którym place zabaw tętnią życiem. Tymczasem inne podobne inwestycje w Polsce realizuje się w 70 dni. Dlaczego tutaj potrzebne jest aż pół roku?

Czy gmina przewiduje jednego wykonawcę dla wszystkich trzech placów i dlatego daje mu dodatkowy czas? W takim razie można było zrobić jeden przetarg dla modernizacji 3 placów. A może po prostu nie zwrócono uwagi na harmonogram?

Kolejna sprawa to wymagania wobec firm ubiegających się o zamówienie. Żeby w ogóle móc przystąpić do przetargu, trzeba udowodnić wykonanie co najmniej dwóch podobnych inwestycji o wartości minimum 100 tys. zł każda. Przy czym same place zabaw są wyceniane na 170–240 tys. zł. Oczywiście, wymagania nie są zaporowe dla doświadczonych firm, ale czy nie wykluczają mniejszych wykonawców, którzy mogliby wykonać te prace solidnie i taniej? Większa konkurencja mogłaby obniżyć koszty modernizacji – a to zawsze działa na korzyść gminy i podatników.

Zastanawiają dziwne kryteria wyboru i sposób ocenianiaofert. Aż 40% punktów zależy od długości gwarancji. Czy to na pewno najważniejsze? W końcu okres gwarancyjny można ustalić na stałe w warunkach zamówienia. Zamiast tego lepszym rozwiązaniem byłoby przyznawanie dodatkowych punktów za krótszy czas realizacji. Skrócenie terminu do wakacji pozwoliłoby dzieciom korzystać z nowych placów już w letnie miesiące, zamiast czekać do jesieni.

Zdaje się, że gmina Gródek nad Dunajcem mogła lepiej podejść do tematu. Zamiast trzech przetargów – jeden. Zamiast 6 miesięcy realizacji – połowa tego czasu. Zamiast dziwnych kryteriów – bardziej praktyczne. Modernizacja placów zabaw to świetna inicjatywa, ale mogła być przeprowadzona sprawniej, szybciej i taniej. Czasem mniej biurokracji oznacza więcej korzyści dla mieszkańców. Może warto to wziąć pod uwagę następnym razem?

Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030 PROO

Skip to content