Brak ocen z wf-u, plastyki, techniki i muzyki to kolejna z wielu propozycji, jaka pojawiła się pod apelem Wiceminister Edukacji Izabeli Ziętki. Pod koniec grudnia wiceminister poprosiła nauczycieli, uczniów i rodziców o zgłaszanie swoich pomysłów na ważne zmiany w szkolnictwie. Odzew był ogromny ponieważ wpis zgromadził ponad 4,6 tysięcy komentarzy. Głos w tej sprawie zabrała też dr Marzena Żylińska, doktor nauk humanistycznych, metodyczka i neurodydaktyczka proponując aby tzw. średnią ocen na świadectwie obliczać na podstawie tylko pięciu przedmiotów.
–Ja też dorzuciłam swoje trzy grosze i zaproponowałam, by odejść od wyliczania średniej ze wszystkich przedmiotów, żeby świadectwo z paskiem nie było dla tych, którzy mają same piątki i szóstki, bo to ma naprawdę bardzo niedobre konsekwencje. Jeśli w ósmej klasie musimy już robić tę selekcję, to niech uczniowie wskazują np. pięć przedmiotów, z których chcieliby, żeby średnią wyliczyć – twierdzi Marzena Żylińska.
Ekspertka odniosła się także do innego pomysłu zgłaszanego przez część nauczycieli i rodziców, który wielokrotnie powtarzał się w komentarzach na Facebooku. Dotyczy on likwidacji ocen z wf-u, plastyki, techniki i muzyki.
– Bo jak porównywać talent dzieci – czy plastyczny, czy muzyczny? Jak można według tej samej tabelki mierzyć skok wzwyż dziecka, które jest szczupłe, skoczne, wysokie i dziecka, które ma kilkanaście centymetrów mniej? Przecież to jest niedorzeczne. Zobaczcie, ilu uczniów właśnie dlatego przestaje chodzić na wf. Gdyby to były przedmioty, na których można by się wykazać zaangażowaniem i dostałoby się zaliczenie lub brak, jak ktoś nie pracuje, to przełożyłoby się to na nastawienie do tych przedmiotów – postuluje dr Żylińska.
Czy te propozycje znajdą uznanie ministerstwa i wejdą w życie? Czas pokaże. Pewne jest natomiast jedno. Zmiany w polskim szkolnictwie są koniecznością. Oczekują ich zarówno nauczyciele , uczniowie i ich rodzice. O planach ich wprowadzenia zapewnia Minister Edukacji Barbara Nowacka a pierwsze działania będą dotyczyć: odchudzenia podstawy programowej, zmniejszenia liczby lekcji religii, odejście lub ograniczenie ilości prac domowych oraz likwidacja przedmiotu historia i teraźniejszość.