Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj wieczorem w trakcie obrad sejmu. Ok. godziny 20.30 wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela zwróciła uwagę na dziwne zachowania posła Konfederacji, który pokrzykiwał w trakcie przemówienia premiera. – „Panie pośle Wilk, tutaj jestem, ja bardzo proszę o niepokrzykiwanie na sali” „- stwierdziła pani marszałek.
Po chwili ogłoszono przerwę techniczną, w trakcie której poseł Wilk został poproszony przez Marszałka Hołownię o opuszczeni sali obrad.
-„Panie pośle Wilk, proszę opuścić salę. Pan poseł Płaczek pana wyprowadzi, bo zdaje się, że nie jest pan w stanie uczestniczyć w obradach” – stwierdził Szymon Hołownia.
Wyprowadzanego przez partyjnego kolegę Ryszarda Wilka, nagrały sejmowe kamery. Niestety wiele wskazuje na to, że poseł był pijany. To nie pierwsze tego typu zachowanie prezesa okręgu Nowy Sącz partii Nowa Nadzieja. Jak informowaliśmy naszych widzów i internautów, 9 października/ prok. Anna Adamiak, rzeczniczka prasowa prokuratora generalnego, przekazała informację o złożeniu wniosku o uchylenie immunitetu dwóch posłów. Jeden z wniosków dotyczy posła Konfederacji Ryszarda Wilka, który w maju 2024r. dopuścił się naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy policji. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu.
Prok. Anna Adamiak informowała wówczas, że w postępowaniu zgromadzono obszerny materiał dowodowy, m.in. zeznania postronnych świadków, zeznania funkcjonariuszy policji, który podejmowali „interwencję w celu ochrony życia i zdrowia posła. Dowody dają uzasadnione podejrzenie, że poseł dopuścił się trzech przestępstw. Chodzi o „stosowanie groźby bezprawnej w celu zmuszenia funkcjonariusza policji do zaniechania podejmowanej przez niego interwencji”, „naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza” oraz o „znieważeniu funkcjonariuszy podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych”.
Sprawę posła Wilka komentował wówczas Marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
– Przeczytałem wniosek o uchylenie immunitetu posła Ryszarda Wilka. No nieźle pan poseł nawywijał. Nie wiem, ile trzeba mieć w sobie wchłoniętego, żeby w ten sposób się zachowywać – mówił podczas konferencji. Jak się państwo zapoznacie z treścią tego wniosku, powiem szczerze, to już nawet nie jest ułańska fantazja. Pan poseł rozumiem, że później przeprosił policjantów za to, co do nich mówił, natomiast zapowiedzi, które formułował, to jest trochę śmieszne, a trochę straszne – stwierdził Hołownia
Do dziś posłowi Ryszardowi Wilkowi nie został uchylony immunitet. Po wczorajszym incydencie w sejmie, Marszałek Hołownia zawnioskował do prezydium Sejmu o ukaranie posła karą pieniężną w wysokości 20 tysięcy złotych. Taką samą karą ma być ukarany inny poseł. Chodzi o Edwarda Siarkę z PiS, który w trakcie przemówienia Zbigniewa Ziobry krytykującego Donalda Tuska krzyknął: „kula w łeb”.